Ciekawostki

Tygodniowy wypad do Kemer

Wylecieliśmy o 1:35 w nocy, a wracaliśmy o 6:10 nad ranem – dzięki czemu spędziliśmy z Olą i Pauliną pełne 7 dni na Tureckiej Riwierze, w hotelu usytuowanym nad samym Morzem Śródziemnym, w otoczeniu palm, w sąsiedztwie czystej wody oraz… trójkolorowych koktajli (bezalkoholowych!). Jeżeli ktoś nie był, to serdecznie polecam – TTH Hydros Club – znakomita obsługa, smaczne posiłki i masa atrakcji dla turystów w każdym wieku.

Gdyby ktoś zapytał – co spodobało nam się najbardziej? To odpowiedź byłaby, że… wszystko. Bogaty program artystyczny (z wieczornymi pokazami w hotelowym amfiteatrze), szeroka gama wyżywienia all-inclusive (łącznie z darmowymi lodami włoskimi, przekąskami i zimnymi napojami), czystość zarówno na basenach (łącznie 4 i zjeżdżalnie) jak i na plaży (kamienista, z przejrzystą wodą) oraz tematyczne kolacje (włoska, francuska, turecka, meksykańska, z owocami morza, …) – wszystko to razem spowodowało, że wypoczynek w Kemer uważamy za wielce udany. A do tego słońce! Od świtu do zmierzchu, nagrzewające wodę w basenie do 30 stopni, a powietrze w cieniu do 36. Było gorąco, przyjemnie i spokojnie. Ola i Paulina – opalone, szczęśliwe i uśmiechnięte. Przywiozły pamiątki, tureckie słodycze i masę zdjęć… Miłego oglądania!