wrz 16
2009

Herb SzwajcariiLozannę pamietałem jak przez sen – byłem w tym mieście w 1994 roku, kiedy z plecakiem wypełnionym do granic możliwości, wybrałem się na wycieczkę autostopem po Europie.

Wówczas ostatecznie dojechałem do Barcelony, ale szwajcarskie miasto położone malowniczo nad Jeziorem Genewskim, urzekło mnie swoją czystością i promieniami słońca, odbijającymi się w wodzie.

Teraz, w roku 2009, z okazji Kiermaszu Polskich Książek, na który zostałem zaproszony przez Stowarzyszenie Polskie w Lozannie, udało mi się nieco dokładniej obejrzeć przynajmniej połowę atrakcji tego miasta.

Lozanna

Lozanna leży na północnym brzegu Jeziora Genewskiego (fr. Lac Léman – dlatego często można usłyszeć „ludzie kąpią się w Lemanie”), w kantonie Vaud. Można tu dotrzeć autostradą (lub pociągiem) z Berna lub Genewy (lotnisko w Genewie to bardzo ważny punkt komunikacyjny w Europie), lub z Francji od strony Alp. Będąc nad brzegiem jeziora, przy dobrej widoczności, zobaczycie Mont Blanc (4807 m npm) – wiecznie ośniezony szczyt, górujący nad Europą.

Jezioro Genewskie

Lozanna rozpościera się na łagodnym wzgórzu, które – opadając ku Lemanowi – pozwoliło mieszkańcom zagospodarować przestrzeń w sposób wprost idealny. Nad miastem góruje gotycka katedra, która stała się jego symbolem. Na pieszą wycieczkę po Lozannie wybrałem się w piątek 11. września.  Schematyczną trasę, którą pokonałem, zaznaczyłem na poniższym planie, na którym znajdziecie:
1. Start – mieszkanie Joanny (która zprosiła mnie na Kiermasz)
2. Nad Jeziorem Genewskim
3. Przy Róży Wiatrów
4. Stacja metra Ouchy
5. Stacja metra Rippone (stąd wyruszyłem do Katedry i na stare miasto)
6. Dworzec kolejowy
7. Place de Milane (park z fontanną i olbrzymim placem zabaw)

Lozanna - plan miasta

W okolicach punktu (8) odbywał się Kiermasz.

Nad Jeziorem Genewskim
Nie uwierzylibyście, jak czysta woda jest w tym jeziorze! Widać przepływające ryby i dno, które jest kilkanaście dobrych metrów pod nami. Po drugiej stronie brzegu majaczą pasma Alp, a w portach kołyszą się przywiązane do przystani żaglówki. Stoi tu także olbrzymia Róża Wiatrów, która „dopasowuje” się do jednego z wycięć, jakie wykonano w specjalnych kolumnach. Przed kolumnami znajdują się okręgi z nazwami wiatrów – więc gdy Róża pokryje się z wycięciem, to od razu wiadomo, z jakim wiatrem mamy do czynienia. W sąsiedztwie – kilka szałowych hoteli, z których największe wrażenie robi Chateau d’Ouchy.

   
   
   
   
   

Jadę na Starówkę
Kilka kroków stąd do Muzeum Olimpijskiego, a także do stacji metra Ouchy, skąd pojechałem na Starówkę.

  

Stare i nowe miasto
Nie da się zwiedzić najstarszej części Lozanny bez zaglądania do gotyckiej katedry Notre-Dame (nie mylić z tą w Paryżu). Zbudowana w latach 1150-1275 jest zapierającym dech w piersiach przykładem kunsztu kamieniarskiego, a jej ozdobny portal należy do najokazalszych, jakie widziałem w swoim życiu. Wewnątrz – sklepienia krzyżowo-żebrowe, kamienne figury i nagrobki, witraże (na szczególny podziw zasługuje olbrzymia rozeta) oraz organy z sześcioma tysiącami (!!!) piszczałek. Koniecznie trzeba też zatrzymać się na tarasie, który przylega do katedry. Widok na miasto zachwyci każdego. Schodząc w dół po średniowiecznych schodach, dotrzecie do Place de la Palud, gdzie w sąsiedztwie miejskiego ratusza stoi Posąg Sprawiedliwości (kopia oryginału z 1585), a za nim, na fasadzie renesansowego domu – co godzinę – rozgrywa się animowana opowieść o historii kantonu Vaud.

  
     
   
   
 

Przechadzając się uliczkami, które prowadzą w dół, dotrzecie do nowszych zabudowań miasta. Między innymi do nadziemnego pasażu Rue du Grand-Pont, przewieszonego na kamiennych arkadach nad Rue Centrale. Zostawiając za sobą dworzec kolejowy i kierując się na południowy zachód znajdziecie się w dużym parku, w którym oprócz ogrodu botanicznego natraficie na Place de Milan – z wydzielonym parkiem zabaw i kaskadową fontanną.

   
   
     
 

I to już prawie wszystko. To znaczy prawie wszystko z tych rzeczy, które ja osobiście zobaczyłem. Bo Lozanna, to miasto obfitujące w wiele innych ciekawych miejsc. Bo Lozanna, to miejsce, gdzie spotkasz wspaniałych ludzi (przyjaciół). Bo Lozanna, to miasto, do którego się wraca…

Autor Dariusz Rekosz



Ten artykuł nie jest komentowany.