Na początek trochę retrospekcji. Robert J. Szmidt jest człowiekiem, dzięki któremu mogliśmy się w Polsce fascynować przygodami Conana. To on jako pierwszy kupił licencję do literatury o tym słynnym Cymeryjczyku i on jako pierwszy porwał się na jej przetłumaczenie. Później tłumaczył jeszcze wiele innych, znakomitych dzieł. A ostatnio – „Inferno” Dana Browna.
Oprócz tego, Robert oczywiście jest twórcą znakomitej literatury science-fiction, kiedyś był naczelnym „Science Fiction”, a poza tym zdarza mu się być beta-testerem wielu genialnych gier komputerowych (w wersji polskiej). Szerzej o nim znajdziecie na pewno w Wikipedii.
Po raz pierwszy spotkaliśmy się 20 maja 2009 r., w istniejącym wówczas jeszcze Muzeum Hansa Klossa w Katowicach (relacja). Po ponad siedmiu latach miałem przyjemność po raz kolejny poprowadzić z nim fantastyczne spotkanie, które tym razem odbyło się 17 października 2016 w Lubinie, w tamtejszej bibliotece.